Szkoła



Dwa kroki do szkoły zawsze miałam,
Lecz w szkole wcześnie się zjawiałam.
Lubiłam te mury, a w murach dziury.
W łazience ścianę
I serca na niej namalowane.

Teraz, gdy patrzę na tamte lata,
Nie rozpoznaję dzisiejszego świata.
Dorosłość się wkradła w moje życie
I nie raz marzę, by o świcie
Znów znaleźć się w tych murach znajomych,
Tak zimnych, żółtych, nieruchomych...



Nika