KRONIKA 2003/2004
Znów się zaczęło. Przedstawienie musi trwać, więc i kronikarz podejmuje swe obowiązki.
Niech wszystkim nam sprzyja dobry los, bo przychylność gwiazd jeszcze nikomu nie zaszkodziła. 
I wybaczcie gawędziarski ton skryby, bo już taki ma śmieszny styl. Ruszajmy.

To już jest koniec

Tak właśnie wygląda nasza szkoła po generalnym remoncie. Służyła nam dzielnie przez 40 lat. I znów jest jak nowa. Podziękowania raz jeszcze ślemy tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego "wiekopomnego dzieła".

A może by tak zbudować salę gimnastyczną? Taką z zapleczem i tablicą zegarową. No co? Pomarzyć nie można?

Piknik rodzinny

Piękna pogoda, wspaniałe krajobrazy, dużo radości, dobre jedzenie, własnoręcznie złowiony pstrąg z rusztu, wiele gier i zabaw ruchowych to atrakcje, które miały miejsce dnia 20.09.2003 w Foluszu na Pikniku Rodzinnym dla pracowników i członków ich rodzin.

No i marsz na Czarcią Górę, gdzie jak głosi podanie...
Odpoczynek strudzonym

Młodzież Zespołu Szkół w Stępinie uczestniczyła w IX Rajdzie Pieszym do Odrzykonia i Czarnorzek organizowanym przez Komendę Hufca ZHP Strzyżów. Wędrujemy szlakiem po raz dziewiąty, ale jak zawsze i tym razem pomyliliśmy drogi. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przez Wysoką Strzyżowską i Węglówkę oraz zboczem Góry Królewskiej dotarliśmy na nocleg do szkoły w Czarnorzekach.

Dyrekcji, nauczycielom, pracownikom SP w Czarnorzekach serdeczne podziękowanie składają uczestnicy dziewięciu już grup rajdowych.
Pasowanie wielkim ołówkiem

Pasowanie pierwszaków, to wielkie przeżycie dla nich samych, Pana dyrektora, Pani wychowawczyni, kochanych rodziców i całej starszej już braci szkolnej.

Było wiele atrakcji, szyk, elegancja i poczęstunek dla pasowanych przygotowany przez uszczęśliwione mamy i dumnych tatusiów.
I ja tam byłem...
Dzień Edukacji

Dzień Edukacji Narodowej, to święto nas wszystkich: nauczycieli, pracowników oświaty, uczniów i ich rodziców. Pada wówczas wiele miłych słów i niejednemu łza się w oku zakręci. W tym roku uczniowie nasi ukazali figlarnie wizerunek nauczyciela pod hasłem: "Nauczyciel modny - co to znaczy?

Oto strój nauczycielki polonistki. Już nie siłaczka, ale anioł wyposażony w miotełkę do wymiatania resztek wiadomości z głów uczniów. Jest jeszcze kilka elementów składających się na ten "anielski" zestaw, ale ... kronikarz tak się bawił, że zapomniał ich przeznaczenia.
Różańce

Październik, to czas różańca. Nasi uczniowie wykazali się inwencją i pod kierunkiem Pani katechetki wykonali własnoręcznie swoje modele.

Nie wiadomo co bardziej podziwiać: pomysłowość czy cierpliwość?
Za jedno i drugie bardzo im dziękujemy.

Papierowe cuda

A to twórczość Naszej pani. Zdobi kwiatami wszystko wokół. Papierowe cuda, mówię Wam.
Kronikarz też by tak chciał. Ale ile cierpliwości trzeba, ile bibuły...
Zapewne, jak zawsze na chęciach się skończy.

W górach

W Dzień Nauczyciela w ZS w Stępinie zorganizowano dla wszystkich pracowników i ich rodzin wyjazd do Zakopanego. Z różnych względów wielu nie skorzystało z wyjazdu, ale Ci, którzy uczestniczyli, mieli wiele atrakcji. Było coś dla ducha i coś dla ciała.

Trasę wycieczki ustalaliśmy w trakcie podróży biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, a to kondycję uczestników, a to warunki pogodowe. Był kościółek w Ludźmierzu, wędrówka po Dolinie Kościeliskiej do schroniska Ornak, zdobywanie Stawu Smreczynskiego.
Piękno kościoła na Krzeptówkach korespondowało z rozpoczynającymi się obchodami 25 lecia pontyfikatu Ojca św. A później swojskie klimaty na Krupówkach. Warto było.

 

Not. JZ

Pasowanie starszych nieco

Kolejny rocznik pierwszoklasistów naszego gimnazjum złożył uroczyste ślubowanie. Były atrakcje, oj były. Teraz czeka ich droga do chwały, bo przecież każdy uczeń ma w plecaku...
Na pewno ma ciężki plecak. Ach ta reforma i nauczyciele.

Dorota w Warszawie

Zawitali również krasnalopodobni Mikołaje. Każdy mógł zajrzeć do worka pełnego prezentów i każdy mógł pomyśleć życzenie. Mikołaje, przybywajcie znów...

W krainie lalek

A to już fotka z Muzeum Lalek w Pilźnie. To klasy młodsze zawędrowały do krainy baśni i bajek. Stanąć twarzą w twarz z Czarownicą, spotkać Czerwonego Kapturka - mówię Wam - niesamowite. Uczniowie mogli również zapoznać się z "procesem produkcyjnym", w którym powstają bajkowe postacie. Warto było.

I jak co roku rozesłaliśmy Betlejemskie Światełko Pokoju, przeżyliśmy przedświąteczny okres wigilijny, a przede wszystkim ciężko pracujemy na polu edukacyjnym. Bo przecież w tygodniu jest trzydzieści lekcji, bywają sprawdziany i klasówki, próbne testy kompetencji, konkursy przedmiotowe i wiele, wiele innych obowiązków. Ciężkie jest życie ucznia. I nauczyciela też.
Dorota w Warszawie

Doigraliśmy się. OKE zauważyła naszą obecność i młodzież trudziła się nad pełnymi pułapek tekstami. Najlepszy był ten o kijance i żabie narysowanych w takim śmiesznym kółeczku. Fajnie było.

W Foluszu

Po tych stresach nadszedł czas na rozrywkę i wypoczynek.
Tutaj rodzinny piknik w Foluszu, która to impreza weszła już na stałe do szkolnego kalendarza...

Dębowiec

.. oraz wizyty. Na zdjęciu wizyta u Saletyńskiej Pani w Dębowcu, a także...

Górnik

... rewizyty.   Do uczniów klas młodszych zawitał górnik w pełnym umundurowaniu - pióropusze i inne takie. Było wiele atrakcji i przymierzania. Teraz pora na naszą wizytę w kopalni. Ha, ha...

Kronikarz się uśmiał, a tu klasy starsze nieco odwiedziły kopalnię soli w Wieliczce.
I jeszcze wiele innych imprez, i jeszcze wiele innych wydarzeń o których nie wspomniano na tej stronie, i wielu bohaterów dnia codziennego, i ...
 
I pora kończyć.
PS. Odtajniamy: JZ - dyr. Janusz Zarszyński